Badanie nasienia – obalamy mity

Badanie nasienia – obalamy mity

Choć badanie nasienia nie tylko już nie szokuje, ale i nie budzi przesadnych obaw, nadal wyobrażenia na jego temat znacząco odbiegają od stanu faktycznego. Warto poznać więc najpopularniejsze mity z nim związane, aby wyjaśnić ich pochodzenie i przedstawić rzeczywisty stan wiedzy.

Mit pierwszy – przed badaniem nasienia wskazana jest długa abstynencja seksualna

Choć Badanie nasienia można przeprowadzić bez konieczności starannego przygotowania się do niego, nie oznacza to wcale, że mężczyzna tygodniami ma wstrzymywać się od kontaktów z partnerką. Takie zachowanie nie wpłynie korzystnie ani na jego zdrowie, ani na wyniki przeprowadzonego badania. Nie oznacza to, oczywiście, że abstynencja seksualna nie jest potrzebna. Lekarze zwykle wspominają jednak o okresie trzech do pięciu dni. Podkreślają, że w innych okolicznościach informacje o budowie, zachowaniu i reakcjach plemników będą nieprawdziwe, a to może przyczynić się do tego, że również zaproponowane pacjentowi leczenie może nie przynieść spodziewanych rezultatów.

Mit drugi – nieprawidłowe wyniki oznaczają trwałą niepłodność mężczyzny

Wielu panów wyciąga mylny wniosek, że męska niepłodność jest nieodwracalna. Konsekwencje tego mitu bywają poważne i prowadzą nawet do poważnych nieporozumień między partnerami już po udanym zapłodnieniu. Warto więc podkreślić, że niepłodność różni od bezpłodności właśnie to, że na stan ten można wpływać. Męska niepłodność może być z powodzeniem leczona tak samo, jak leczy się choroby, z którymi zmagają się kobiety starające się o zajście w ciąże. Co ciekawe, panom pomaga nie tylko leczenie farmakologiczne. Bardzo często już zmiana stylu życia, lepsze odżywianie się, umiarkowana, ale regularna aktywność fizyczna oraz ograniczenie sytuacji generujących stres mogą przyczynić się do tego, że jakość plemników znacząco się poprawi. Wyniki badania nasienia nie są więc czymś, czego należy się bać. Nie są one wyrokiem, ale wstępem do dalszej terapii, niejednokrotnie zakończonej sukcesem i radością rodzicielstwa.